Szukanie lęków w przeszłości.

W sobotę walentynki. Impreza chyba głównie dla dziewczyn, takie ma się wrażenie, czytając coś na polskim internecie.
My pojechaliśmy nad morze, najpierw jeszcze dwie godziny na targu, bo dziewczyny chciały pochodzić.
Widzę, jak się zmieniają, choć sumie dorosłe kobiety. Od chodzenia po sklepach z ciuchami, jedna, albo bycia na luzie, druga, zmieniają się w
mamy targowe.
To prawie, że zabawne, przyglądanie się, z jaką pieczołowitością wybierają każdego słodkiego kartofla, czy jakieś inne warzywo.
Na tym targu też, przez dwie godziny, albo i dłużej, chodziliśmy, oglądając jakieś tam targowe świecidełka, by na końcu jeszcze dłużej pochodzić,
bo A nic nie kupiła, a "musi coś kupić".

Potem plaża, gdzieś coś tam próbowałem surfować.

Załatwiłem sobie trochę okulary, to znaczy, szkła coś siadają, może od ciepła, mirkropęknięcia.
Więc, przyszło mi do głowy, żeby szkła wymienić. Od razu pomyślałem, że to pewnie kosztuje. Co w takim razie kryje kasa chorych?
Z tego, co wyczytałem, to moja europejska nie kryje nic, a tutejszej nie mam. Więc jestem niejako nieubezpieczony, i to od paru miesięcy.
Tak, że teraz walczę, żeby się jakoś ubezpieczyć. Nie jest to takie proste, bo na moją wizę nie mogę się ubezpieczyć jako zwykły obcokrajowiec,
a do innego ubezpieczenia, to nie spełniam warunków.
Zmusiło mnie to do ruszenia się i muszę parę papierków załatwić. O dziwo, nawet nie czuję przy tym lęku, choć ten tak często mnie goni.

Moja lista rzeczy do zrobienia stoi w miejscu, a nawet się wydłuża.
Rano, gdy się budzę, wracam do tych lęków z przeszłości. Wolę im wyjść na przeciw, niż bym miały mnie gonić, a ja próbując się schować,
czuł się bezradny.

Dawno nie napisałem do NB (narkotyk-B), ale stwierdziłem, że to mi chyba źle robi. Mam wrażenie, że tracę przez to energię, nie zyskując nic w zamian.

Myślałem, że będę się gorzej czuł, bo muszę załatwiać z tym ubezpieczeniem, ale jakoś nawet mnie to może trochę motywuje. Dziwne.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kierowani instynktami

Jesienne słońce i ciasteczka

Wesołych świąt!