Podlizywainie się NB

Zagadnąłem dzisiaj rano tekstem do NB (narkotyk-B), u niej było to jeszcze wczoraj, inna strefa czasowa. Przedwczoraj wspomniała, że będzie miała trudny dzień, więc zapytałem.
- "Przeżyłaś jakoś ten dzień?"
Nie uzyskałem odpowiedzi. Napisałem więc coś dalej, tak po prostu, o tych problemach, jej problemach, o których wspominała, o coś się zapytałem.
- "Jestem w pracy", odpowiedziała. Po jakimś czasie przyszło.
- "Już po pracy, padam".
Coś tam zagadałem, ona coś tam jednym zdaniem odpisała, źle się potem czułem, jak idiota. Teraz sobie myślę, że pewnie ona wcale nie chce rozmawiać o pewnych rzeczach, czasami coś wspomni, bo jej się akurat zwidzi. Ja wchodzę w rolę "rycerza obrońcy", zamiast sobie pomyśleć "ch.j Ci w ...", skoro ona mnie tak olewa?
Ale to też, jakbym wisiał na jakimś haczyku, trzepotał się jak ryba, zamiast przegryźć linkę jak rekin i olać sprawę, albo przeciąć ją kombinerkami, jak jakiś ludź. Muszę nad tym popracować.
A niezależnie od tego, co ona potrzebuje i czuje, to w sumie powinienem się bardziej przejmować tym, co dla mnie ważne. Ona się mną tak nie przejmuje, brak balansu.

Tyle tu ładnych dziewczyn, muszę rzeczywiście gdzieś częściej wychodzić. Teraz siedzę w kafejce, choć już 6 po południu. To nie za dobry pomysł, pić kawę o tej poże, ale jako alternatywę miałem siedzenie w domu i oglądanie czegoś w TV, albo surfowanie na internecie. Wiem, że tu coś popiszę. Może mi to pisanie coś pomoże wyjaśnić w głowie, albo skończę to, co zaplanowałem z pisaniem i będę miał spokój.

Dzisiaj kropi, prawie, że cały dzień. Rośliny się pewnie cieszą. Bo nawet B, współmieszkaniec, zauważył, że manga na drzewie u sąsiadów, naprzeciwko naszego balkonu, coś niespecjalne rosną, czarne są.
Lubię oglądać programy o tutejszych zwierzętach. Istnieją papugi, które dożywają 90 lat. Facet papuga, jak wybuduje gniazdo, to odłamuje kawałek gałęzi z drzewa, a potem puka nią w brzeg gniazda, bo gniazdo, to najczęściej rodzaj dziupli. Samica sobie siedzi i się przysłuchuje. On próbuje różnych patyków. Gatunek nie jest tak dobrze poznany, ale prawdopodobnie spędzają one życie razem, choć do końca, to tego nie wiadomo.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kierowani instynktami

Jesienne słońce i ciasteczka

Wesołych świąt!