Pozgryzane zęby.

Dzisiaj grałem do upadłego na treningu. Prawie wszystkie gry przegrałem, ale mimo wszystko fajnie było, choć od paru dni mnie kostka boli, więc trochę uważam.

NB (narkotyk B) się odezwała, tym razem coś tam jej odpowiedziałem, nawet zapytałem co tam u Niej. Niech się wypcha, mam nadzieję, że nie odpisze popisując się nowym zdobyciem jakiegoś ukochanego, na całe życie oczywiście :)

Wczoraj kurs instruktora paletek. Fajnie było, tym bardziej, że była kumpelka z klubu.
Było tam sporo ładnych, ale młodych dziewczyn, ale były też starsze, jakieś nauczycielki. W każdym razie na śniadanie ponapychałem się jakichś słodyczy, które serwowali, a potem na obiad jakimiś kanapkami i słodyczami.
Znowu mi sadło na brzuchu rośnie, bo za dużo jem majonezu.
Nawet zeżarłem czekoladę z orzechami, wprawdzie ciemną, ale w ciągu dwóch dni.

Część ludzi ma ponadłamywane przednie zęby. Zgrzytają pewnie zębami. Ja też zgrzytałem, teraz używam takiego plastiku na noc, na zęby. Raz nie użyłem, lata temu, jak miałem zgryzy z jedną dziewczyną i sobie ogryzłem kawałek zęba, przedniego.
Od tego czasu zawsze mam te plastiki. Poza tym, poprzez ściskanie zębów nadużywa się powierzchnię gryzącą.
Dlaczego mi nikt tego wcześniej nie powiedział? Dowiedziałem się o tym dopiero parę lat temu. W każdym razie, to zwracam uwagę, automatycznie, na to, jak ktoś ma takie pozjadane zęby, ale nic ludziom nie mówię, może ze dwa razy w życiu coś powiedziałem, mam wrażenie, że nikt czegoś takiego nie chce słyszeć.

Staram się wykumać i przeskakiwać moje lęki. Zastanawiam się jak one to robią, że mnie blokują. To nie jakieś myśli, to raczej to uczucie niepokoju, gorąca, duszenie się, czyli objawy, które są związane z emocjami.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kierowani instynktami

Jesienne słońce i ciasteczka

Wesołych świąt!