Kosmici i papierosy

Tu leje, tak naprawdę, w niektórych okolicach ma spaść do 200 mm deszczu.

Tak mi się skojarzyło. Gdyby ktoś nam powiedział, że kosmici nam wszczepili jakiś chip, taki, który nam każe mówić, czy myśleć o sobie "jestem do niczego, do d..y, najlepiej się zabiję",
to byśmy mu nie uwierzyli, oczywiście. Ale gdyby to wyszło na zdjęciu rentgenowskim, czy skanie z tomografu, to oczywiście chcieli byśmy, żeby nam to usunięto z głowy.
Co za bezczelność ze strony kosmitów, coś takiego nam wszczepić do głowy, by nas kontrolować.

Co innego, oczywiście, gdy mamy poje..., znaczy się, toksycznych, rodziców, którzy nam implantowali takie myśli, przez paręnaście lat. Nie mówili, "najlepiej się zabij", zamiast tego "po co Ty jesteś na tym świecie", "do niczego się nie nadajesz". Wtedy nam nie przyjdzie do głowy, że to coś obcego, obce myśli. Bo to nasze myśli, to JA.
- Przecież to ja tak myślę, nikt inny - można sobie powiedzieć.
- Aha, a wiesz, jak Twój mózg działa? - zapytam - Nie masz pewnie pojęcia.
Uzależniony od papierosów, czy alkoholu, czy innego badziewia, odpowie to samo.
- Ja chcę sobie zajarać, to moja własna decyzja. Tak, to JA. - powie. - Co tu ma do rzeczy, jak mózg działa. Poza tym, to zawsze mogę przestać, jak będę chciał, o.
- Oczywiście.

Komentarze

  1. ... mówili też: zabiję cie... a Ty jako dzieciak chowasz noże i inne ostre przedmioty... jeden czasem wpychasz pod poduszkę i liczysz na to, że tej nocy nie wróci do domu i spokojnie (na tyle, na ile to jest możliwe) uda się przespać tę noc...

    OdpowiedzUsuń
  2. Ano mówili. To rzeczywiście miałaś, że noże pod poduszką trzymałaś. Ja nigdy nie uważałem, że potrafiłbym się nożem obronić, jak byłem mały. Ale potem jako dorosły czasami trzymałem nóż koło łóżka ;) Czego już nie robię :P
    Mój stary nie był w nocy niebezpieczny, bo nie pił, za to w ciągu dnia :P
    Tak mi się skojarzyło, co do zgrzytania zębami, to kiedyś sobie przez to jedynkę nadłamałem. Też używam plastiku na zęby na noc, po tym, jak się dowiedziałem, że nie tyle samo zgrzytanie, bo to swoją drogą, ale ściskanie zębów, powoduje, że się zęby, to znaczy ich szkliwo, osłabiają. To jakby gryźć kamienie, ząb o ząb.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Kierowani instynktami

Jesienne słońce i ciasteczka

Wesołych świąt!