Chłodno

Coś mi dzisiaj chłodno w robocie, mimo, że mam na sobie gruby sweter. Możliwe, że to dlatego, że na zewnątrz chłodniej, a klimatyzacja się jeszcze nie przestawiła, tutaj. A może dlatego, że mnie wczoraj trochę przewiało, bo nie miałem żadnego polara, jak wracałem rowerem do domu, a kurtki przeciwdeszczowej nie chciałem zakładać, bo bym się mógł spocić.
Byłem wczoraj na bouldern, pierwszy raz bez Blondi. Dlatego może bardziej na luzie, bo ona się jednak chyba trochę lepiej ode mnie wspina, ma lepszą technikę, więc próbuję ją dogonić. Wczoraj byłem sam, nawet dosłownie, bo jak się tam zawlokłem koło czwartej po południu to w jednej sali byłem sam. Nie chciało mi się tam jechać, bo byłem zmęczony, ale z drugiej strony to wiem, że jak uprawiam sport, to potem jestem bardziej wyluzowany. Ostatnio coś się znowu pociłem i chyba zęby zgryzałem, bo mnie coś bolały, niektóre. A może to od tych kwaśnych morel, które jadłem?

W każdym razie, to dzisiaj piątek, za oknem słońce, trochę białych chmurek. To jednak nie tylko mnie jest tak zimno, po prostu klimatyzacja coś się nie dopasowała.

Miałem wstawić zdjęcie tego urządzenia do treningu palców, eh, kiedyś się za to wezmę.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kierowani instynktami

Jesienne słońce i ciasteczka

Wesołych świąt!