Ma być cieplej

 Ma być cieplej, to może znowu posiedzę na balkonie, pooglądam wiewiórki, o ile przyjdą. Póki co, to sprzątam po gołębiach, bo dobrały się do jedzenia dla sikorek i rozrzucają ziarno, poza tym, to raczej nie brudzą, tyle dobrze. 

Wczoraj byłem obejrzeć dach, w mieszkaniu gdzie jest grzyb. Dekarz, bo z nim to oglądałem, powiedział, że dach wygląda w porządku. Więc, lokatorka jest idealna, jak sama twierdzi, ani sąsiad pod spodem, ani nad nią nie ma grzyby, tyle, fakt, to nad nią jest trochę mniejsze. Ten z boku mam coś minimalnie. Nie wiem, co tam pójdę, to mam wrażenie, że ona dobrze nie wietrzy, jakoś tam zawsze duszno. Ostatnio jak byłem, bo coś tam musiałem naprawić, to powiedziałem, żeby otworzyła na oścież, na przestrzał okna, bo mi tam duszno było. Niby otworzyła, ale zaraz zamknęła, bo powiedziała, że boi się, że się przeziębi.
Pożyjemy, zobaczymy.

Mnie biodro i kolano siekają. Poza tym, to zaczynam trochę lewe biodro czuć. To prawe to mnie nieźle siekało, tym bardziej po spacerze z Sąsiadką, która mnie wywlokła gdzieś w stepy, gdzie jej rower stał, a chciała nim do domu jechać. Na koniec nie pojechała, bo jaj w ręce zimno było, pojechała kolejką, a ja ledwie się do domu dowlokłem, bo tak mnie siekało.
Okazało się też, że nie miała covida-19, tylko jej chłopak miał. Ona może miała wcześniej, ale wtedy się nie testowała. Ja się może dam przetestować, jak będę testy na to, czy się go już miało.

To biodro i kolano tak mnie sieka, bo zachciało mi się przebiec kawałek, w środę i czwartek. W sumie, to nie chciałem na ten spacer z Sąsiadką, ale tak, to człowiek zdziczeje, a z nią się bardzo fajnie gada.

Siekanie nogi jest na tyle silne, że wziąłem w sobotę wieczorem pół jakiegoś ibuprofenu, ale i tak nie umiałem zasnąć do drugiej w nocy. Wczoraj bez ibuprofenu było lepiej. Zobaczymy jak będzie dzisiaj. 

Nadal staram się ćwiczyć wiszenie na chwytodesce, choć parę dni nie wisiałem, przez te bóle. Wczoraj wisiałem i jak zwykle stwierdziłem, że dobrze mi to robi, na psychikę.

Komentarze

  1. To też ma być cieplej, nawet dzisiaj było 0 a nie na minusie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja dzisiaj na balkonie prawie, że przysypiałem. Za to wiewiórka były pracowita i zbierała skrzętnie orzechy, zakopując je potem. Ciekawe, czy ona je rzeczywiście kiedyś znajdzie ;o)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Kierowani instynktami

Jesienne słońce i ciasteczka

Wesołych świąt!