No i po co tu siedzę?

W weekend byłem z Australijczykiem i Młodym na campingu. Krakowianka była z inną grupą na łażeniu w poprzek lasu i zjeżdżaniu na linie przez wodospady, czy coś takiego. Tak tu ludzie spędzają wolny czas. 

Na campingu było fajnie, bo można było trochę przy ognisku posiedzieć i popatrzeć w gwiazdy. Pełno tam było różnych samochodów, każdy z namiotem, większym czy mniejszym. Co ciekawe, koło dziesiątej nad ranem dużo zaczęło się zbierać, tak, jakby obowiązkowa część programu została zakończona i teraz można wracać do domu. A może dlatego, że obowiązki czekają, a pobliski potok był zamknięty, bo zbyt wysoki stan wody. Już tam kogoś w sobotę ratowali, powiedział mi gościu, który na tym campingu pracuje. Poza tym, to w sobotę trochę padało, w niedzielę było ogólnie bezdeszczowo. Dzieciaki tam miały ubaw, bo było miejsce z kałużami i błotem, więc zebrały się i obrzucały czym się dało.
Usłyszeć można było nawet głos jakiejś matki - Przecież właśnie co prysznic brałeś. 

Coś mam dzisiaj fatalny humor, brakuje mi bliskiej osoby i zastanawiam się, bo cholerę tu właściwie jestem. Ogólnie, to czuję trochę prawą stronę kolana, co psuje mój humor. Wczoraj byłem na boulderingu, ale myślę, że jak tam sam nie pójdę, to może mało kogo poznam.

Przyjaciele z Polski chyba się zarazili covidem, cała rodzina, ale tylko jedna osoba zrobiła szybki test, żadnego PCR. Dwójka z nich nie jest zaszczepiona. Zobaczymy jak się to rozwinie. Może to w sumie zwykłe przeziębienie, czy coś, bo zima jest.

Rodzinka jest fajna, U znam już od lat, szkoda tylko, że nie jeżdżą na surfing, a jak na plażę, to tylko tak posiedzieć, na takiej bez fal. Muszę się sam wybrać, najpierw sprawdzić, czy się moja deska do samochodu zmieści.

 



Komentarze

  1. Ale za to jakie optymistyczne zdjęcie :) Ja lubię plaże z falami - tylko nie może być tam meduz (i rekinów oczywiście :P). U nas -9 z rana... w dzień raptem -4 i bardzo zimny wiatr. Odczuwalna zdecydowanie niższa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, tam nie było ani rekinów, ani plaży, za to koło 26 stopni :o)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Kierowani instynktami

Jesienne słońce i ciasteczka

Wesołych świąt!