Nic nowego

Pogoda nawet spoko. Chodzę na ściankę, piszę tą książkę. To znaczy, wyrzuciłem już 80%, żeby kiedyś mieć szansę resztę do porządku doprowadzić.

Na ściance dosyć fajnie, ale sauna w klubie z siłownią czynna jest tylko 3 razy w tygodniu. To znaczy, ta najbliżej. Nadal sporo ludzi zaraża się covidem.
Dzisiaj byłem na pilates. Też fajne.

Komentarze

  1. Pilates? Nie wiem nawet na czym to polega ale koleżanka się zachwyca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie bardziej statyczne, niż dynamiczne chyba. Dzisiaj też to było, bo nie było instruktorki z jogi. W sumie, to trochę jak joga, ale bez części rozciągania. :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Kierowani instynktami

Jesienne słońce i ciasteczka

Wesołych świąt!