Posty

Niezdecydowanie, czyli jak zwykle.

Mam ochotę napisać do NB (narkotyk-B). Nic dziwnego, to forma ucieczki, gdy czuję się zagubiony. A zagubiony jestem przez większą część mojego życia. Boję się bliskości, a równocześnie tęsknię za nią. Chciałbym być bliżej jakiejś dziewczyny, wiadomo, jedna z najsilniejszych emocji do seks. A z drugiej strony coś mnie przed tym blokuje. Zawsze sobie coś takiego znajdę, żeby nie musieć z nikim być. A jak z kimś jestem, to mam tej osoby dosyć szybko "dosyć", czyli powrót do punktu pierwszego. Więc tak siedzę tutaj. Powoli mam wrażenie, że zmarnowałem kupę czasu, bo siedzę tu już 1,5 roku. Ale ten czas leci. Tyle chciałem zrobić. Z drugiej strony, to bałem się przyjazdu tutaj, nie wiedziałem, czy nie skończy on się samotnym siedzeniem na plaży, połączonym z myślami samobójczymi. Myślę, że sport, paletki, mi sporo pomogły, bo mam dużo kontaktu z tymi ludźmi i nie jest on tak obciążony balastem emocjonalnym. Tu spokojne piosenki, po części świąteczne. Przez moment jakieś akordy na

Czy coś się zmieni?

Siedzę na balkonie, zaraz zacznie pewnie lać, bo ostro grzmi po prawej stronie, błyskawice. Facet w domu przede mną kosi jeszcze szybko trawę. Niedziela, dałby sobie spokój. Ptaki się drą, pewnie przed burzą. Byłem na treningu. Biegałem tylko, ale też się spociłem. Na przedramionach powstawały kropelki, jak krople rosy. Ciepło było. Teraz pochmurnie, chłodniej. Coś mnie koło szyi sieknęło, może to po siłowni wczoraj, a może coś krzywo spałem. Mam ochotę do NB (narkotk-B) napisać. Ale w sumie, to po co. Wymienimy parę zdawkowych zdań i potem się będę gorzej czuł? Staram się poukładać sobie jakoś w głowie. Za pół roku będę stąd wyjeżdżał, czy coś się do tego czasu zmieni, czy coś się zmieniło w mojej głowie? Manga mają prawie, że wielkość kurzych jaj, niektóre przynajmniej. Ale, i tak nie zdążą nigdy dojrzeć, bo je wielkie nietoperze zjadają, albo jakieś inne oposy. Te ostatnie szeleszczą w liściach nocą, w ciągu dnia śpią, podobnie jak nietoperze. Sport ogólnie pomaga, widać to nie tylk

Szukanie innej perspektywy

Siedziałem dzisiaj pół dnia w domu, nawet robiłem coś tam z mojej listy "todo". Poza tym to jadłem za dużo czekolady, co ma zgubne skutki, bo mało się ostatnio ruszam, nie gram, przez ten rozwalony palec. Udało mi się wyjść na siłownię, chociaż coś mi mówiło, że "po co pójdę". Fajnie było, bo mają nowe maszyny do biegania. Ustawiłem sobie taką na  program "spalanie kalorii", czy coś takiego. Dużo było pod górkę, nawet do 9%  pochylenia bieżni. Biegłem tak 10 km/h, ale ostatnich 12 minut, to 12 km/h. Widać było, jaką mam słabą kondycję, bo dwa razy musiałem się zatrzymać, jak było ostro pod górkę. W sumie, to cały czas było pod górkę, bo bieżnia ustawia się pod kątem, a  po płaskim nie było ani razu. Dobrze mi robi na psychikę, jak sobie na jakieś dziewczyny popatrzę. Budzą się pewnie we mnie jakieś instynkty. Staram się jakoś opanowywać moje emocje, nawet jak często przegrywam z lękami. Próbują popatrzeć na to co chcę z innej perspektywy. Nie bardzo mi się

Codzienne ucieczki

Spaliło się tu ponad 80 domostw. Z pożarami buszu nie ma żartów. życie przepływa mi przez palce. Ale czy innym też to nie robi? Może po prostu muszę poszukać, czy szukać spokoju w sobie i z tej perspektywy patrzeć dalej, nie dać się tak ponosić emocjom cały czas. Mógłbym napisać do NB (narkotyk-B), ale po co brać dodatkowo narkotyki, jak i tak się miotam? Kawa coś mniej działa, przynajmniej ta rozpuszczalna w domu. Usiadłem sobie na podłodze, wpółleżąc, opierając się plecami o kanapę. Przed sobą miałem balkon, za nim drzewo mangowe. Ptaki skrzeczały jak zwykle, niektóre nawet śpiewały. Trochę przysypiałem, czułem, jaki jestem pospinany. Nie poszedłem na sport dzisiaj, trochę mam jeszcze zmęczone łydki, ten bolący palec, a trochę mi się nie chciało. Uciekam w kawę i jedzenie, na przykład czekolady z orzechami. Przez ten palec nie mogę chodzić na paletki. W sumie, to wtedy nie mam kontaktu z ludźmi. Czy mi na tym zależy? Nie wiem. Nawet na surf przez ten palec nie idę, choć ciepło się zr

Raz w dołku, raz nie

Tu koło 16.30, a ciągle jeszcze koło 30C. Siedziałem w domu i trochę się ze mnie lało, koszulka robi się lekko wilgotna. Po części to z powodu tego upału, ale może też trochę z powodu lęku? Lęki też potrafią spowodować, że robi mi się gorąco, zaczynam się pocić. Robiłem coś tam przy komputerze, po części czytając komentarze o tym, co się dzieje w Niemczech i tak dalej. Wymówka, żeby nic nie robić. W każdym razie udało mi się wyjść z domu. Mało brakowało, żebym tam został. "Nie ma sensu nigdzie iść", mówiło mi coś w głowi. Ale teraz, gdy tu siedzę, w klimatyzowanym centrum, w kafejce, to cieszę się, że wyszedłem z domu. Najpierw poszedłem na basen i nawet był wolny, bo ma tylko dwa pasy i kawałek dla dzieci. Popływałem z pół godziny, potem się jakieś rodzinki zwaliły, więc się zmyłem. Pływanie mi chyba dobrze robi. Ogólnie, to sport mi chyba dobrze robi. Trudno mi się tylko na niego wygrać, choć w sumie, to udaje mi się to prawie codziennie. "Moje problemy są głównie w mo

Ale w tym momencie jest miło

Siedzę tu w kafejce, piję mocną kawę, ale chce mi się spać, może po pływaniu. Przyglądam się kształtom przechodzących dziewczyn i czuję nawet coś w rodzaju spokoju ducha. Wiem, że to przejdzie, ale w tym momencie jest miło.

Mieszanka w głowie

Gdy wróciłem do domu ze sportu, siedziałem sobie, tak sobie, bo nie było prądu. Coś w rodzaju medytacji. "Tyle odgrywa się w mojej głowie, lęki, inne emocji, logika, mieszanka", myślałem sobie. "Gdyby mi się udało nad tym jakoś zapanować, nad tym, żeby lęki tak mną nie kierowały". Pracuję nad tym, zobaczymy dokąd dojdę, to znaczy, do jakiego etapu. Piję kawę i spać mi się zachciało, może to od tych wszystkich myśli. Przed kafejką przechodzą ludzie. Tu lato, więc lekko ubrani Kiedyś ktoś by to może określił, że niektórzy są "półnadzy". Zastanawiam się i próbuję wyczuć w jaki sposób lęki mną kierują. Chcę się skupić bardziej na łagodzeniu ich fizycznych objawów, jak duszenie się, czy ociężałość. Ale do tego warto by było umieć to lepiej rozpoznawać, to co się ze mną dzieje.