Dalej
Tu dalej dyskusja na temat tego bramkarza, ktory popelnil samobojstwo. Byl bardzo popularny i nikt go na razie nie krytykuje, za to mowi sie o tym, ze tacy ludie czesto cierpia z powodu samotnosci i niezrozumienia. "Smutne, ze nie mozna mowic o depresji, bo jest uwazana za slabosci w naszym spoleczenstwie". Czy cos w tym stylu. "Wie traurig ist es, nicht über Depressionen sprechen zu können, weil das unserer Gesellschaft als Schwäche angesehen wird." http://www.spiegel.de/sport/fussball/0,1518,660787,00.html Wypowiadal sie nawet ksiadz katolicki, ktory go znal i biskup, kobieta zreszta (ten biskup). Msza sie odbyla na jego pamiec. O piekle chyba nikt nie wspomnial, przynajmiej w artykule z gazety ;) Moherowe berety tez nie protestowaly ;) Moze dlatego, ze ich tu nie ma :) Ale, slonce swieci i dobrze jest :) Dla mnie wniosek jest taki, ze lepiej mowic o tym, niz nie mowic :) Ale to moje zdanie.