Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2024

Taki sobie humor

Możliwe, że spotkanie z Blondi, a także problemy z zębami, gdzie trzeba wymienić plomby, wywołały u mnie taki sobie humor. W sumie to odechciało mi się trochę żyć. To taki refleks, bo nie mam zamiaru się zabić. Interesujące, jak coś takiego działa. Teraz mogę poczytać w tym, co napisałem, co mam robić w takiej sytuacji, czyli po prostu robić swoje. Myślę, że przydałoby mi się towarzystwo, jakaś dziewczyna. Jestem na ściance. Spoko, bo pogadam trochę z ludźmi. Ramię ma się lepiej, co też się liczy. Nie umiem zrobić prostej zagadki szachowej, takiej na 1300. Dochodzę czasami do 2500 w zagadkach, ale niektóre jest trudno ugryźć, bo albo czegoś nie widzę, albo nie wiem, co jest oczekiwane. Mam ostro namieszane w głowie. Poprawiam dalej książkę, ale bardziej na luzie. Nie chcę już nic dodawać, ale skorygować tekst, przykłady tak, żeby były bardziej czytelne i zrozumiałe. Pisarz ze mnie raczej nie będzie, ale udało i się jakoś to poskładać, z czego się cieszę. Parę godzin później: zrobiłem t

Układanie myśli

 Byłem na ściance z Blondi, które już jest dzieciata, niezależnie od tego, że zamężna. Znam ją od paru dobrych lat, więc uważam, że szkoda zrywać znajomość. Dobre jest to, że można trochę pogadać, a trochę się poruszać. Ona jeszcze nie ubezpiecza, bo dopiero parę miesięcy po porodzie, ale robiliśmy drogi na samo-ubezpieczaniu. To znaczy, lina jest uwieszona od góry na mechanizmie blokującym. Jak się wchodzi, to wciąga linę, a jak się zaczyna spadać, to blokuje. Te mechanizmy są statystycznie bardzo niezawodne. Dzisiaj jestem sam na ściance, wiadomo, parę osób tu znam. Zrobiłem dwie nowe piątki, ale nie jestem zadowolony, bo jedna za łatwa, a drugą zrobiłem, więc też co za sukces. Czasami jestem zadowolony, nawet nie wiem kiedy. Ogólnie, to ramię mnie mniej boli, więc lepiej mi idzie i zaczynam trochę trenować na "campus board". Stwierdziłem, że książka pomaga mi uporządkować myśli w głowie. Piszę ją pod wpływem kawy i uczę się przy tym pewnych rzeczy. Mimo wszystko nadal mam